W wywiadzie dla eilbote Peer Leithold (dyrektor zarządzający Agricon GmbH) i Hermann Leithold (dyrektor operacyjny) mówią o krytyce cyfryzacji, czujniku wartości ph oraz o planach rozwoju swojej firmy.

Wywiad został pierwotnie opublikowany w czasopiśmie branżowym eilbote (23/2019).

 

Kurier: Panie Peer Leithold, Panie Hermann Leithold, podstawowa działalność Pana firmy polega na opracowywaniu i sprzedaży narzędzi do cyfrowej produkcji roślinnej. Podczas konferencji z okazji 20-lecia firmy, która odbyła się dwa lata temu, zapowiedział Pan silny nacisk na tę dziedzinę, ponieważ jest to jedyny sposób na pokonanie obecnych wyzwań. Tymczasem coraz więcej krytycznych głosów kwestionuje korzyści płynące z cyfryzacji. Czy to Cię denerwuje?

Peer Leithold: Tylko wtedy, gdy takie wypowiedzi, jak np. producenta maszyn rolniczych Michaela Horscha czy prezesa DLG Hubertusa Paetowa, są interpretowane jako całkowite odrzucenie cyfryzacji. Trzeba uważnie słuchać. Ponieważ krytyczna analiza jest zdecydowanie wskazana. W ostatnich latach gospodarstwa rolne były niekiedy zaskakiwane i pozostawiane same sobie z nową technologią. Często zdarza się, że następuje wielki rozwój, na przykład czujnika. Następnie trzeba sprawdzić, czy można ją zastosować w rolnictwie. To niewłaściwa kolejność.

A w jaki sposób miałoby to być słuszne?

Peer Leithold: Trzeba do tego podejść od strony problemu. Metody pracy, które obniżają wydajność w danym obszarze lub utrudniają pracę rolnika, muszą być zidentyfikowane i ulepszone poprzez innowacje. Rozwiązanie nie musi być koniecznie cyfrowe, ale zazwyczaj jest, ponieważ technologie cyfrowe oferują po prostu ogromny zestaw narzędzi.

Czy możesz podać przykład, który to zobrazuje?

Peer Leithold: Tak, na przykładzie wapna. Ta pozornie prosta czynność jest niezbędna w uprawie roślin w wilgotnej strefie klimatycznej, takiej jak w Europie. Tradycyjnie jednak nadal często robi się to za pomocą dużej konewki. Prowadzi to niekiedy do skrajnych różnic w wartości pH gleby ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami dla pobierania składników odżywczych i wzrostu roślin. Właściwa kolejność rozwiązywania tego problemu zaczyna się od opracowania technologii precyzyjnie sterowanej aplikacji, która następnie wymaga oczywiście precyzyjnej kontroli w celu zastosowania w konkretnym miejscu. W programie AgriPort oferujemy takie cyfrowe nawożenie podstawowe, oparte na pobieraniu próbek gleby i tworzonych na tej podstawie mapach wysiewu. W przeciwieństwie do naszych czujnikowych rozwiązań w zakresie nawożenia azotem, stosowania regulatorów wzrostu i ochrony upraw, gdzie dawki nawożenia są kontrolowane w czasie rzeczywistym, dawki wapna są ustalane na podstawie wyników laboratoryjnych próbek złożonych z poletek o powierzchni zazwyczaj trzech hektarów. Ta siatka jest często wystarczająca. Jednak w przypadku gleb niejednorodnych może to być bardziej precyzyjne.

Hermann Leithold: Dlatego kolejnym logicznym krokiem jest czujnik pH, który umożliwia bardziej precyzyjne sterowanie rozsiewaczem podczas aplikacji wapna. Jednak na świecie nie ma jeszcze odpowiedniej technologii, a przynajmniej nie ma takiej, która spełniałaby nasze wymagania w zakresie rolnictwa precyzyjnego. We współpracy z jednym z wiodących niemieckich instytutów badawczych udało nam się opracować prototyp czujnika pH, który zapewnia wyniki pomiarów o jakości laboratoryjnej. Pod koniec kwietnia firma rozpoczęła realizację projektu mającego na celu zintegrowanie czujnika z urządzeniami do automatycznego pobierania próbek gleby. Celem jest automatyczne wykonywanie i zapisywanie pomiaru wartości pH za każdym razem, gdy ramię urządzenia jest wkładane do gleby. Mapy wysiewu wapna będą wtedy znacznie mniejsze, a wpływ na żyzność gleby odpowiednio bardziej zrównoważony.

"W Niemczech około 2000 gospodarstw, głównie zlokalizowanych na wschodzie, pracuje z jednym lub kilkoma procesami Agricon".

Peer Leithold założył firmę Agricon GmbH w 1997 roku i jest jej jedynym wspólnikiem zarządzającym. 54-latek studiował nauki rolnicze na Uniwersytecie w Halle-Wittenberdze (dyplom: Dipl. Ing. agr.). Jest członkiem krajowych i międzynarodowych sieci zajmujących się rolnictwem precyzyjnym.

Na początku zażądaliście, aby cyfrowa produkcja roślinna pozostała praktyczna i zrozumiała dla rolników. Jak sobie z tym radzisz jako dostawca produktów i usług w dziedzinie rolnictwa precyzyjnego, które zdecydowanie wymagają wyjaśnienia?

Peer Leithold: To, co nas tutaj napędza, to nasza obietnica skuteczności. Oznacza to, że obiecujemy naszym klientom konkretny dodatkowy dochód, jeśli system będzie właściwie wykorzystywany, na przykład do nawożenia N. Jest to z pewnością wyjątkowa zaleta. Pewność, że możemy dotrzymać tej obietnicy, wynika z badań na dużą skalę, które od 2001 r. są prowadzone corocznie w celu oceny naszych procesów. Na przykład najnowsze badanie dotyczące stosowania fungicydów za pomocą czujników, które prowadzono przez trzy lata z partnerem branżowym we Francji, Anglii i Niemczech, wykazało, że ta technologia stosowania fungicydów generuje stały dodatkowy dochód w wysokości 45 euro na hektar.

Hermann Leithold: Z drugiej strony, propozycja wartości wynika również z naszego zainteresowania umożliwieniem klientom wykorzystania możliwości oferowanych przez system. W ostatnich latach zainwestowaliśmy wiele czasu i wysiłku w ułatwienie obsługi sprzętu oraz w oparty na chmurze portal AgriPort służący do obsługi i interpretacji danych. Z drugiej strony ważny jest dla nas transfer wiedzy. Dlatego też każdy nowy klient otrzymuje szczegółowe porady wstępne oraz intensywne wsparcie przez pierwszy rok. Istnieją grupy robocze dla osób podejmujących decyzje w gospodarstwach, szkolenia dla kierowców dla pracowników oraz infolinia dla klientów, gdzie można zgłaszać pytania i problemy. Mimo że wysiłek jest duży, będziemy kontynuować te działania w przyszłości.

O ilu klientach mówisz w tym kontekście? Gdzie Agricon jest dziś obecny?

Peer Leithold: W Niemczech około 2 000 gospodarstw, głównie położonych na wschodzie, stosuje jedną lub więcej metod Agricon. Około połowa z nich stosuje naszą technologię czujników na ponad 50 procentach swoich gruntów rolnych. W siedzibie firmy w Jahna, w Saksonii, oraz w terenie zatrudniamy około 60 osób. Ponadto nasz rynek zbytu znajduje się głównie w Europie Wschodniej. Dotyczy to całego regionu bałtyckiego, a także Polski, Rumunii, Mołdawii, Węgier i Serbii. Sprzedaż i obsługa są realizowane poprzez udzielanie licencji w modelu franczyzowym. Oznacza to, że sześć naszych spółek partnerskich prowadzi tam niezależną działalność gospodarczą, ale posiada ochronę terytorialną i wprowadza na rynek produkty i usługi dla cyfrowej produkcji roślinnej pod marką Agricon, oferując identyczne ceny i standardy jakości. Na serwerach opartego na chmurze portalu danych AgriPort, który jest dostępny w dziewięciu językach, zarządzamy ponad 140 milionami rekordów danych, na przykład dotyczących wartości gleby, wykorzystania nawozów i plonów, z łącznej powierzchni 1,7 miliona hektarów, z czego 1,2 miliona w Niemczech, czyli około dziesięciu procent gruntów ornych w Niemczech, a także, jak dotąd, ponad 500 000 hektarów w Europie Wschodniej, gdzie wzrost jest obecnie bardziej dynamiczny.

Hermann Leithold: Jednak również w Austrii, gdzie do tej pory około 50 użytkowników Agricon było obsługiwanych za pośrednictwem naszego centralnego systemu dystrybucji, od 1 marca 2019 r. działa oficjalny partner franczyzowy. Szacujemy, że potencjał potencjalnych użytkowników metod produkcji roślinnej opartych na czujnikach w Republice Alpejskiej wynosi około 1000 gospodarstw.

"Następnym krokiem jest czujnik pH, który automatycznie wykrywa poziom pH przy każdym nakłuciu gleby".

Hermann Leithold jest najstarszym synem Peera i przez sześć lat przeszedł przez wszystkie obszary działalności Agricon GmbH. Dwa lata temu przejął kierownictwo nad działalnością operacyjną. Studiował nauki rolnicze (licencjat) na Uniwersytecie w Hohenheim oraz nauki o roślinach uprawnych (magisterium) na Uniwersytecie w Getyndze.

Czy teraz chcecie się dalej rozwijać w kierunku Europy Zachodniej?

Peer Leithold: Tak. Postanowiliśmy zastosować zasadę "Jeśli chcesz się rozwijać, musisz się dzielić", która z powodzeniem funkcjonuje w Europie Wschodniej, do dalszego rozwoju rynku, najpierw w starych krajach związkowych, a następnie w Europie Zachodniej.

Hermann Leithold: W tym celu poszukujemy partnerów franczyzowych, którzy znają strukturę rolnictwa w swoim regionie. Mogą to być doradcy rolni, sprzedawcy maszyn rolniczych i usługodawcy, ale także osoby prowadzące własną działalność gospodarczą i początkujący przedsiębiorcy, którzy widzą w tym szansę. Oferta obejmowałaby cały asortyment produktów przedstawiony na naszej stronie internetowej, w tym podłączenie do AgriPort, wsparcie za pośrednictwem centralnej infolinii dla klientów, obietnicę wydajności, gwarancję naszych standardów jakości i oczywiście ochronę regionalną.

Peer Leithold: Ważne jest jednak dla nas, aby partnerzy Agricon nie tylko posiadali podstawowe kwalifikacje rolnicze i umiejętności w zakresie przedsiębiorczości, ale także byli entuzjastami nowoczesnych cyfrowych metod produkcji roślinnej. W końcu muszą oni towarzyszyć rolnikom, których wspierają, w przekształcaniu całej gospodarki.

Jaki potencjał widzicie między Westerlandem a Zugspitze?

Peer Leithold: W starych krajach związkowych nie zaczynamy bynajmniej od zera. Istnieją tam już gospodarstwa rolne, które z powodzeniem stosują nasze metody uprawy oparte na czujnikach. W sumie nasze oferty byłyby odpowiednie w części lub w całości dla 5 000-6 000 gospodarstw. Naszym celem jest posiadanie jednego lub więcej partnerów franczyzowych w każdym stanie federalnym w ciągu dwóch, trzech lat. Następnie przejdziemy do Europy Zachodniej.

Please select your language

We have noticed that you are visiting the website with a different language. Please select your preferred language.